Och boski Uwe. Jak tego typa nie lubić za jego umiłowanie do badziewia. Bloodreayne jest moim kolejnym kontaktem z tym królem tandety. Poprzednie "Alone in the Dark" jedynie przygotowało mnie do tego co Uwe potrafi najlepiej - spieprzyć wszystko co się da. I znów bierze na swoją fototapetę motyw z ekranizacją gry komputerowej. Ten typ … Czytaj dalej BloodRayne (2005) – krwawa podpaska
BloodRayne (2005) – krwawa podpaska
