Ja pierdolę... ileż ludzie się naspuszczali nad tym gównem w necie, a do mnie dopiero po dłuższej chwili dotarło, że to nie jest podniecanie się częścią drugą "365 dni: Ten dzień" tylko nowa trzecia część! A żem podczas tego jazgotu był akurat w rowerowym podróżowaniu to miałem mocno na to wywalone, dobra nie tak mocno … Czytaj dalej Kolejne 365 dni (2022) – kolejna sraczka
Kolejne 365 dni (2022) – kolejna sraczka
