Ostatni dom po lewej (2009) – rodzicielska zemsta

Światu nie zagraża w takim stopniu A/H1N1 popularnie zwana świńską grypą, co pandemia remeaków. Co i rusz na ekranach możemy zobaczyć „odświeżone” filmy jak mawiają twórcy tychże. A brylują w tym oczywiście Amerykanie. A po cóż to czynią? Oczywiście poza jedynym przyświecającym im celem – wielką górą dolarów. Chyba nic, bo te filmy tworzone dla … Czytaj dalej Ostatni dom po lewej (2009) – rodzicielska zemsta

Angry Birds 2 (2020) – nie świnia, a orzeł ptasim wrogiem

Angry Birds to gierka na buraki (od tłumacza dla niekumatych: telefon komórkowy to burak, nazwa powstała od większości użytkowników tychże urządzeń około 20 lat temu), która w pewnym momencie miała ogromną rzeszę fanów. W sumie sam napierdzielałem ptakami by porozwalać chatki prosiakom. Stopień trudności w niektórych częściach tej gry potrafił iść w kosmiczną stronę (dosłownie … Czytaj dalej Angry Birds 2 (2020) – nie świnia, a orzeł ptasim wrogiem

Zabójcze ciało (2009) – Megan Fox i na łeb koc

I znów połaszczyłem się na obejrzenie filmu, który z natury swojej rzeczy musiał być kiepski. Już zwiastuny, plakat itp. zwiastowały porażkę. Jednak ja - niezłomny pogromca filmowego badziewia postanowiłem zmierzyć się i z tym gniotem, dla waszego (aby swą oceną ochronić niewinne dziatki) i własnego (dzięki tykaniu się filmowej kupy ma skala ocen filmowych nie … Czytaj dalej Zabójcze ciało (2009) – Megan Fox i na łeb koc

9 (2009) – postapokaliptyczne laleczki

Na szczęście animacje dla dorosłych jeszcze nie zginęły na dużym ekranie, gdzie namrowiło się wszędobylskich klonów Skrzeka i jemu podobnych kompaniji zwierzopodobnych). Jeszcze świat anime bronił honoru animacji na poważnie, jednak z powodu mych osobistych niechęci do tego sposobu "rysowania" rozglądam się najpierw za innymi filmami, a dopiero gdzieś pod koniec stawki mieszczą się ruchome … Czytaj dalej 9 (2009) – postapokaliptyczne laleczki

Gang Dzikich Wieprzy (2007) – gang wyleniałych kabanów

Jest to klasyczny przykład produkcji robionej li tylko wyłącznie na potrzeby letniego kina, gdzie nawet te gorsze produkcje mają swoją mizerną, ale jednak szansę. Wiadomo sezon ogórkowy, żeby nie napisać ogórowy. Jak dla mnie kino to świątynia filmu i na byle gówno raczej nie chadzam, choć zdarza się trafić na mega badziew jak godzinowo mi … Czytaj dalej Gang Dzikich Wieprzy (2007) – gang wyleniałych kabanów

GranatowyPrawieCzarny (2006) – ludzie prawie

Po seansie zastanawiałem się czy w naszym kraju mógłby powstać taki film i po chwili refleksji stwierdziłem, iż w obecnej sytuacji społeczno-politycznej nie miałby racji bytu (a pisałem ten tekst w 2007 roku i po dziś dzień nic w tym względzie się nie zmieniło). W Polsce filmy prezentujące pokręcone związki damsko-męskie prezentowane są w sposób … Czytaj dalej GranatowyPrawieCzarny (2006) – ludzie prawie

Strefa X (2010) – obcy po brytolsku

Choćbym myślał i ze dwa tygodnie to nie jestem w stanie skonkretyzować ilości filmów oglądanych przeze mnie, gdzie użyto motywu obcych istot z kosmosu. Tego typu tematyki używa się w kinematografii światowej równie często, jak w naszej rodzimej jakże uwielbianych ekranizacji lektur szkolnych. To jeden z najbardziej wyeksploatowanych motywów, i nawet nie chodzi o to, … Czytaj dalej Strefa X (2010) – obcy po brytolsku

Walc z Baszirem (2008) – animowany rozrachunek z przeszłością

Historia Izraela to historia konfliktów zbrojnych. Ciągle psy wojny hasają po tym pustynnym kawałku Azji Mniejszej. W tej chwili nie ma absolutnie żadnej możliwości by wszelkie niesnaski załagodzić pokojowo - za dużo przelano krwi, zbyt wiele złego zdarzyło się każdemu z zamieszkujących ten obszar ludów. Reżyser Ari Folman sam sobie rzucił kłody pod nogi i … Czytaj dalej Walc z Baszirem (2008) – animowany rozrachunek z przeszłością