Akademia pana Kleksa (2023) – jesteś moją bajką

Są pewne świętości, których się nie szarga w filmowym świadku... a pierdzielenie - pekunia non omlet, a Hollywood uwielbia odgrzewanie kotleta i sprzedawanie go kilkukrotnie. Jednak tym razem mówimy, znaczy piszemy, znaczy ja piszę do Was powoli, bo wiem że czytacie powoli. Chodzi o remeake "Akademii Pana Kleksa", którą pokolenia starsze niż komórka jajowa znajo … Czytaj dalej Akademia pana Kleksa (2023) – jesteś moją bajką

Apokawixa (2022) – pierwsze polskie zombie

Polski rynek horrorów jest tak pusty, że nawet sfilmowana bita o karpia zdaje się być czymś emocjonującym i mającym dozę grozy zważywszy na coraz wyższe ceny każdego produktu. Przez lata, żeby nie powiedzieć dziesięciolecia ostatnie słabo wyglądała ilość takowych produkcji. W sumie wcześniej też nie było lepiej... bo ledwie kilka dających się oglądać dzieł typu … Czytaj dalej Apokawixa (2022) – pierwsze polskie zombie

Ciacho (2010) – om nom nom Veguś ziom

Dość irytująca stała się nawałnica, jaka dopadła wszelakie media ostatnimi laty. Gdzie bym nie spojrzał tam wszędzie nadużywanym stało się irytujące słowo "ciacho", używane do określenia apetycznego faceta… Żenuła, tak jak i wiele stosowanych przez mężczyzn określeń opisujących lachony. Jednak tym razem słowo ciacho to tytuł polskiego filmu! I to polskiej komedii, gatunku który nie … Czytaj dalej Ciacho (2010) – om nom nom Veguś ziom

Lejdis (2008) – damski „Testosteron”

Lejdis end dżentelmen oto nadeszła kobieca wersja prześmiewczego „Testosteronu”. W poprzednim filmie dostało się paniom, a teraz one przeprowadzają kontratak i rozkładają rodzaj męski na czynniki pierwsze. W obsadzie wiele znanych nazwisk i wiele takich, które stały się znane po tym filmie. Budżet pozwalający kręcić w różnych, ciekawych miejscach bez obawy o fundusze na następny … Czytaj dalej Lejdis (2008) – damski „Testosteron”

Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć (2012) – Bruner ty świnio popsułeś

Pacholęciem będąc z wypiekami na mym licu oglądałem przygody dzielnego agenta Hansa Klossa. Serial ów obok "Czterech pancernych i psa" był sztandarowym produktem o II Wojnie Światowej, jaki stale i niezmiennie pojawiał się, co roku na telewizyjnych ekranach. Dziś mając do wyboru setki kanałów, setki tytułów w wypożyczalni oraz miliony w internecie trudno zrozumieć, dlaczego … Czytaj dalej Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć (2012) – Bruner ty świnio popsułeś

Testosteron – solidarność plemników

Do tegoż filmu podchodziłem jak to jadowitej meduzy - z kijem, na dystans, uważając na wszelkie parzydełka. Spowodowane to było sporym szumem medialnym (a często jeśli coś się bardzo reklamuje znaczy się kiepskie i samo się nie broni), oraz występem najbardziej irytującego polskiego aktora ostatnich 10 lat Borysem Szycem. Typa tego wszędzie pełno, a tylko … Czytaj dalej Testosteron – solidarność plemników

Jak się pozbyć cellulitu (2011) – mózgowy cellulit

Zauważalna jest tendencja wśród naszych rodzimych komedii by podążać tropami wytyczonymi za wielką wodą. Produkuje się coraz więcej plwocin zwanych komediami romantycznymi (trzeba od razu dodać, że z romantyzmem ma to tyle samo wspólnego co przegub z gubieniem), oraz takich komedii pośrednich, które w zamyśle mają bawić całe rodziny. Wszakże nie chodzi tu zupełnie o … Czytaj dalej Jak się pozbyć cellulitu (2011) – mózgowy cellulit

Zimna wojna (2018) – zimna wojna, gorące uczucia

Czasem, aczkolwiek bardzo rzadko w Naszym, pięknym kraju uda się rozłożyć uda i wpuścić inastrańcow bez gwałtu rety, a przyjemnie przyjąć w objęcia, a raczej odnóża popieprzonej, polskiej mentalności bez napierdalanki, rozbitych kości. I ten film to czyni. W dodatku jest cholernie uniwersalny niczym szeroka taśma klejąca tak charakterystyczna dla makgajwera, gwałcicieli, mechaników i wszelkich … Czytaj dalej Zimna wojna (2018) – zimna wojna, gorące uczucia