Będąc u szczytu swego życia Jean-Dominique Bauby doznaje wylewu. Redaktor naczelny „Elle”, głowa rodziny, ojciec trójki dzieci w wieku 43 lat staje się praktycznie wegetującą roślinką. Wylew powoduje u niego paraliż całego ciała, wredne siły wyższe pozostawiają mu pełnię władz umysłowych oraz dają gratis możliwość poruszania oczami. Po chwili los rewiduje nadmiar łaski i udostępnia … Czytaj dalej Motyl i skafander (2007) – uwięziony umysł
Wiadomo w dzisiejszych smutnych jak pizda dniach hit sprzedaży książkowej pomimo fatalnego poziomu czytelnictwa w naszym kraju zawsze daje szansę na ekranizację. Ale, żeby do owej ekranizacji doszło musi owo dzieło spełniać dwa podstawowe motywy: nie być wymagającym finansowo, oraz nie być wymagającym umysłowo. A patrząc na tytułowe "365 dni" to poza musem kręcenia w … Czytaj dalej 365 dni (2020) – towar eksportowy
Kimże lub czymże jest tytułowy "Dobry Niemiec". Tutaj od razu pojawia się tekst w myśl starej zasady z dzikiego zachodu, że "dobry Indianin, to martwy Indianin". Jednak tutaj pokazane są kulisy wielkodusznego wybaczania byłym bestiom, esesmanom, mordercom niegodnym niczego poza śmiercią w męczarniach. Wybaczenie ma jednak swoją cenę, zapomnienie za pracę dla nowej ojczyzny. Tak … Czytaj dalej Dobry Niemiec (2006) – kupczenie ludzkimi losami
Wakacji czas, a raczej urlopowy, bo już wyrosłem z wieku, gdy wakacje były wakacjami, teraz są okresem urlopowym letnim. I właśnie ów czas urlopowy letni przepełniony jest premierami filmów, które... najdelikatniej mówiąc nie spełniają standardów by móc pojawić się w innej części roku, gdyż nie wygrałyby z konkurencją o domowe budżety kinomaniaków. Taki kinowy sezon … Czytaj dalej Zła kobieta (2011) – „bo to zła kobieta była”
Natrętne i ciągłe porównywania tego filmu do "Amelii" było nieco irytujące. Nie przepadam za tego typu konfrontacjami, które tylko negatywnie wpływają na odbiór aktualnie oglądanego dzieła. Ja wiem, że wiele osób uwielbia takie formy reklamy poprzez porównanie do jakiegoś znanego i uznanego filmu, ale litości. Na szczęście w momencie, gdy gasną światła kinowa sala zostaje … Czytaj dalej Rusałka (2007) – witamy w magicznym świecie Alisy
Film w którym czarno-białe zdjęcia uratowały klimat filmu science fiction. To samo można powiedzieć o zrobieniu "Renaissance" jako animacji, a nie filmu aktorskiego. Zdecydowanie wyszło to na dobre dla całego filmu i teraz możemy się cieszyć fantastyką może nie jakichś najwyższych lotów, ale co najmniej dobrą, gdzie sam sztafaż sf nie ma ukrywać niedoróbek scenariusza … Czytaj dalej Renesans (2006) – w czerni i bieli skąpani
Jakże często wypowiadamy te tytułowe trzy słowa chcąc kogoś pocieszyć. Jednak, co bardziej doświadczeni przez życie nie wierzą w takie zapewnienia, gdyż nie ma w nim żadnego racjonalnego wytłumaczenia, dlaczego niby ma być dobrze. Argumentów brak, a pociecha z tego zapewnienia żadna. I takim oto tytułem "Wszystko będzie dobrze" określił swój film duński reżyser Christoffer … Czytaj dalej Wszystko będzie dobrze (2010) – duńska afera
Amerykańce polubili kino sf za możność popisywania się efektami specjalnymi, które mają oszołomić widownię swym rozmachem. W niektórych przypadkach udaje się to wręcz fenomenalnie, w innych już to nieco kuleje. Czasami do tych wizualnych rarytasów nawet dołożą jakąś prawie spójną fabułę, którą napisał ktoś poniżej 8 lat. Jednak zdarza się to tylko czasami, nawet to … Czytaj dalej Battleship: Bitwa o Ziemię (2012) – gra w statki
Historia zespołu Joy Division była bardzo krótka, lecz muzyczne ziarno do dziś wykiełkowało w twórczości wielu artystów. Wśród naszych rodzimych do inspiracji twórczością tego zespołu przyznają się choćby Krzysztof Grabaż (Pidżama Porno, Strachy Na Lachy), Tomasz Budzyński (Siekiera, Armia, Trupia Czaszka, 2Tm2,3). Film opowiada o krótkiej działalności Joy Division, a przede wszystkim o wokaliście Ianie … Czytaj dalej Control (2007) – codzienna utrata kontroli
sarna23 