X-Men: Ostatni bastion (2006) – wincyj mutanów, mniej czasu dla starych

Trzy razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, jednak jeśli chodzi o ekranizację komiksów o X-menach (którego notabene nie lubiłem, gdyż w wersji papierowej wydawała mi się taka infantylna i przegięta jeśli chodzi o nadmiar supermocy w jednym miejscu). Pierwsza część przybliżyła nam temat, a szczególnie postać Rosomaka, w dwójce natomiast atmosfera się miło … Czytaj dalej X-Men: Ostatni bastion (2006) – wincyj mutanów, mniej czasu dla starych