Polski rynek horrorów jest tak pusty, że nawet sfilmowana bita o karpia zdaje się być czymś emocjonującym i mającym dozę grozy zważywszy na coraz wyższe ceny każdego produktu. Przez lata, żeby nie powiedzieć dziesięciolecia ostatnie słabo wyglądała ilość takowych produkcji. W sumie wcześniej też nie było lepiej... bo ledwie kilka dających się oglądać dzieł typu … Czytaj dalej Apokawixa (2022) – pierwsze polskie zombie
"Co ty kurwa wiesz o zabijaniu" - rzuci jeden z drugim, gdy wspomni się mu kultowy i bardzo ważny film w polskiej kinematografii czyli "Psy". Tylko są to jełopy nie mające pojęcia, że prawdziwy cytat z "Psów" brzmi tak "Nie mów mi, kurwa, nic o zabijaniu, bo coś o tym wiem". Cóż wszyscy cytują, a … Czytaj dalej Psy 3. W imię zasad (2020) – emerytura Franza
Jako prawdziwy kinomaniak by ustrzec świat przed podniecaniem się byle gównem przyjmuję na klatę różne klocki, a gdybym był polską modelką w Dupaju to za to co przyjąłem podczas tego seansu na klatę dostałbym limitowaną torebkę Luisa Witonisa. Już na samym początku nie będę owijał tego gówienka w papierek mową trawą, że czy im się … Czytaj dalej Futro z misia (2019) – kibel z dzisiaj
Lejdis end dżentelmen oto nadeszła kobieca wersja prześmiewczego „Testosteronu”. W poprzednim filmie dostało się paniom, a teraz one przeprowadzają kontratak i rozkładają rodzaj męski na czynniki pierwsze. W obsadzie wiele znanych nazwisk i wiele takich, które stały się znane po tym filmie. Budżet pozwalający kręcić w różnych, ciekawych miejscach bez obawy o fundusze na następny … Czytaj dalej Lejdis (2008) – damski „Testosteron”
Nastał czas, gdy rodzime kino wreszcie zabrało się za historię minionego wieku, która jest mocno przekłamana w wielu krajach. Opcja edukacji poprzez filmy jest zajebistą możliwością pokazania z innej perspektywy wydarzeń, o których wiedział zwykły widz, albo podczas seansu dopiero się dowiedział. Tak zachód jak i wschód ma swoje wydumane podejście do choćby II wojny … Czytaj dalej Kurier (2019) – okupacyjne DPD
Mamy rodzimą chińską podróbkę tajwańskiej podróbki Tarantino (Vega), mamy swoistego Aronofsky’ego (Smarzowski). Mamy rodzime zamerykanizowane komedie romantyczne, które tak jak oryginały są po prostu do głębokiego d. Mamy rodzime kino sportowe, które powstaje z klęczek posuchy kilkudziesięciu lat. I tylko czekać trzeba było chwilę by ktoś stwierdził, że serial "Za szybkich, za wściekłych" da się … Czytaj dalej Diablo. Wyścig o wszystko (2019) – polskie za szybkie, za wściekłe
sarna23 